Odpowiedzialność oparta o zasadę winy uzależniona jest od wystąpienia trzech przesłanek: szkody, która powstała w wyniku zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na określonej zasadzie, winy oraz związku przyczynowego między tym zdarzeniem a szkodą. Ciężar dowodu w powyższym zakresie, zgodnie z art. 6 k.c., spoczywa na pracowniku, który w postępowaniu sądowym może wykorzystać m.in. dokumentację powypadkową lub kontrolną (np. Państwowej Inspekcji Pracy), jak również powołać świadków.
Zasadę naczelną określa art. 415 k.c., który stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W rozumieniu tego przepisu zdarzeniem sprawczym może być zarówno działanie, jak i zaniechanie (Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, tom 1, pod red. G Bieńka, Wydanie 4 zmienione, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2002, s. 222.)
Oznacza to, że sprawcą szkody będzie zarówno pracodawca, który udostępnia pracownikom w procesie pracy wadliwie funkcjonująca maszynę (a wada ta powoduje w konsekwencji wypadek pracy), jak i ten, który zaniedbuje zapewnienia wymaganej odzieży ochronnej, w wyniku czego pracownik doznaje urazu podczas pracy.
Przepisy nie definiują pojęcia winy.
Zasadniczo wyróżnia się dwa elementy winy:
obiektywny (zawinione są zachowania niezgodne z przepisami prawa lub określonymi regułami etycznymi) i subiektywny (zawinione są zachowania rozmyślnie wyrządzających szkodę oraz niedbalstwo)(Kodeks cywilny, Komentarz, Tom III, Zobowiązania - część ogólna, pod red. A Kidyby, LEX 2010, za wyd. SIP LEX.). Wina może przy tym być umyślną, jeśli sprawca ma świadomość szkodliwych skutków swojego postępowania i przewiduje je lecz mimo to zmierza do niego lub co najmniej godzi się na te skutki.
Przy winie nieumyślnej sprawca przewiduje wprawdzie możliwość wystąpienia szkodliwego skutku lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć, albo też nie przewiduje możliwości wystąpienia tych skutków, choć powinien i może je przewidzieć.
Obie formy winy wiążą się z niedbalstwem, które oznacza niezachowanie staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju. Dla przypisania niedbalstwa konieczne jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku sprawca mógł zachować się z należytą starannością.
W praktyce na zasadzie winy pracodawca będzie odpowiadał za szkodę wyrządzoną pracownikowi wypadkiem przy pracy przede wszystkim w przypadkach niewykonania lub nienależytego wykonania ciążącego na nim bezwzględnego obowiązku ochrony życia i zdrowia pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki - art. 207 § 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) - dalej k.p
. Należy przy tym zaznaczyć, że odpowiedzialność pracodawcy zaistnieje nie tylko w sytuacji naruszenia przepisów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, ale również ogólnych zasad bezpieczeństwa i higieny pracy lub reguł wykonywania określonego rodzaju pracy.
Odnośnie przesłanek skutkujących odpowiedzialnością pracodawcy na zasadzie winy wielokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy.
W wyroku z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 9-10, poz. 108,
Sąd Najwyższy wskazał, że pracodawca ponosi na zasadzie winy (art. 415 k.c. w związku z art. 300 k.p.) odpowiedzialność za szkodę doznaną przez pracownika wskutek wypadku przy pracy, gdy można uznać, że do zdarzenia doszło w wyniku niedopełnienia ciążących na pracodawcy obowiązków, np. w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy.
Podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2000 r., II UKN 207/00, OSNP 2002, nr 8, poz. 191 czytamy, że zaniedbanie obowiązku zapewnienia pracownikom bezpiecznego stanowiska pracy uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie winy. Z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1999 r., II UKN 522/98, OSNP 2000, nr 9, poz. 374 wynika natomiast, że do obowiązków pracodawcy należy dostarczenie pracownikowi sprawnych i bezpiecznych narzędzi pracy, więc wydanie pracownikowi niesprawnej drabiny i tolerowanie przez przełożonych jej używania, gdy przyczyniło się do wypadku przy pracy, stanowi podstawę do przyjęcia winy pracodawcy (art. 415 k.c.).
Co szczególnie istotne z punktu widzenia pracodawcy, w postępowaniu sądowym mającym na celu ustalenie jego uzupełniającej odpowiedzialności cywilnoprawnej, nie może się on skutecznie bronić przed roszczeniami pracownika podnosząc, że ów także naruszył obowiązki z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. W wyroku z dnia 28 kwietnia 1970 r., I PR 97/70, Sąd Najwyższy stwierdził, że skoro nawet jeśli określone roboty zlecono pracownikowi wysoko wykwalifikowanemu, któremu podporządkowano innych pracowników, nie uchyla to obowiązku kierownictwa zakładu pracy w zakresie instruktażu, kontroli organizacji i nadzoru nad wykonywaniem pracy.
Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka
Pracodawcy, którzy posługują się środkami technicznymi (urządzeniami lub mechanizmami) powodującymi poważne zagrożenie dla życia i jednocześnie wykorzystują te środki we własnym interesie, za szkody wynikłe z ich funkcjonowania ponoszą odpowiedzialność zaostrzoną, gdyż opartą na zasadzie ryzyka.
Odpowiedzialność ta jest niezależna od winy pracodawcy lub osób za które on odpowiada, nie zależy też od tego, czy szkoda powstała w warunkach działania bezprawnego.
Taki sposób ukształtowania zakresu spoczywającego na pracodawcy obowiązku naprawienia szkody zdecydowanie wzmacnia ochronę poszkodowanego przy dochodzeniu odszkodowania i z jego punktu widzenia jest znacznie korzystniejszy niż reżim odpowiedzialności na zasadzie winy.
Zgodnie z art. 435 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Zasadę tę stosuje się odpowiednio do przedsiębiorstw lub zakładów wytwarzających środki wybuchowe albo posługujących się takimi środkami.
Aby pracodawca odpowiadał na zasadzie ryzyka przedsiębiorstwo lub zakład muszą przy użyciu maszyn lub innych urządzeń wykorzystywać siły przyrody (parę, gaz, elektryczność, paliwa płynne itp.) w celu przetwarzania elementarnej energii na pracę lub inne postaci energii.
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2004 r., II CK 397/02, czytamy, że art. 435 § 1 k.c. dotyczy sytuacji, w których użyta jako źródło energii siła przyrody stanowi siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości, by jego istnienie i praca uzależnione były od wykorzystywania sił przyrody, bez użycia których przedsiębiorstwo nie mogłoby realizować celów, dla których zostało stworzone. Przedsiębiorstwem, o którym traktuje art. 435 k.c., jest takie, dla którego korzystanie z sił przyrody jest warunkiem koniecznym istnienia, a jego struktura, system organizacji i pracy dostosowany jest do sił przyrody, którymi się posługuje.
Inną zupełnie jest rzeczą korzystanie z maszyn lub urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody, która to cecha nie ma znaczenia z punktu widzenia zakwalifikowania danego podmiotu jako przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody. Do katalogu przedsiębiorstw wprawianych w ruch siłami przyrody zalicza się m.in. kopalnie, zakłady gazownictwa, przedsiębiorstwa budowlane lub transportowe, a także elektrownie czy zakłady energetyczne.
Prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 435 k.c. za szkodę wyrządzoną przez „ruch" przedsiębiorstwa lub zakładu.
Przyjmuje się, że w zakresie tego pojęcia mieści się każda działalność tego przedsiębiorstwa lub zakładu, a nie tylko taka, która jest bezpośrednio związana z działaniem sił przyrody i która stanowi następstwo ich działania (Komentarz pod red. G. Bienieńka, op.cit., s. 368.).
Jako, że dla przypisania rozszerzonej odpowiedzialności na zasadzie ryzyka nie jest wymagane ustalenie bezprawnego zachowania prowadzącego przedsiębiorstwo ani jego winy, poszkodowany nie musi wykazać, że znamieniem poniesionej przez niego szkody jest naruszenie prawa (np. przepisów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy).
Odpowiedzialność ta zaistnieje natomiast wtedy, gdy szkoda będzie pozostawała w normalnym związku przyczynowym z ruchem przedsiębiorstwa, przy czym ciężar dowodu tego faktu spoczywa zgodnie z art. 6 k.c. na poszkodowanym.
Odpowiedzialność odszkodowawcza na podstawie art. 435 k.c. nie ma charakteru absolutnego.
Okoliczności wyłączające odpowiedzialność prowadzącego przedsiębiorstwo lub zakład to:
siła wyższa (zdarzenie zewnętrzne w stosunku do ruchu przedsiębiorstwa, o charakterze nadzwyczajnym, o skutkach niemożliwych do uniknięcia w obecnym stanie nauki i techniki, np. trzęsienie ziemi, powódź, huragan lecz także działania wojenne czy gwałtowne rozruchy), wyłączna wina poszkodowanego lub wyłączna wina osoby trzeciej, za którą prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład nie ponosi odpowiedzialności.
Prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład zwolniony jest od odpowiedzialności na podstawie art. 435 k.c., jeżeli szkoda powstanie wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej.
Chodzi o sytuację, gdy poszkodowany (lub osoba trzecia) swoim zawinionym zachowaniem doprowadził do szkody, ponieważ gdyby nie to zachowanie, uszczerbek nie miałby miejsca. Za osoby trzecie w rozumieniu tego przepisu należy uznać te podmioty, które nie łączy z przedsiębiorstwem żaden stosunek prawny i nie są włączone w ruch przedsiębiorstwa. Aby zwolnienie z odpowiedzialności doszło do skutku, wina poszkodowanego (lub odpowiednio osoby trzeciej) powinna być wyłączną przyczyną szkody. Jeżeli szkoda, mimo że została wyrządzona przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, pozostaje w normalnym związku przyczynowym z winą poszkodowanego, to okoliczność ta stanowi wystarczającą podstawę do wyłączenia odpowiedzialności na podstawie art. 435 k.c.
Formy roszczeń cywilnoprawnych związanych z wypadkiem przy pracy
Odszkodowanie dla pracownika
Podstawą roszczenia o zasądzenie odszkodowania jest art. 444 § 1 k.c.
Przepis ten stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszystkie wynikłe z tego koszty, a poszkodowany może żądać wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia, przy czym jeśli stał się on inwalidą, również kosztów przygotowania do innego zawodu. Uszkodzenie ciała może polegać na złamaniu lub zwichnięciu kończyny czy odniesieniu rany, podczas gdy rozstrój zdrowia polega na zakłóceniu funkcjonowania organów człowieka, przykładowo w wyniku zatrucia czy choroby psychicznej.
Pojęcie szkody, jakiej naprawienia można domagać się na podstawie art. 444 k.c. rozumieć należy szeroko.
W myśl art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.
Pracownik, który doznał szkody w wyniku wypadku przy pracy, będzie mógł domagać się zatem od pracodawcy zwrotu wszelkich kosztów wynikających z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia - o ile nie zrekompensowały ich świadczenia uzyskane w trybie ustawy wypadkowej.
Przyjmuje się, że w zakresie obowiązku kompensaty kosztów w rozumieniu art. 444 k.c. mieszczą się zarówno koszty leczenia i rehabilitacji, w tym także koszty transportu, koszty odwiedzin osób bliskich, koszty szczególnego odżywiania i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji, koszty nabycia specjalistycznej aparatury rehabilitacyjnej, jak i kosztów przyuczenia do wykonywania nowego zawodu czy zwrotu utraconych zarobków.
W wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Mon. Praw. 2008, nr 3, s. 116 Sąd Najwyższy uznał, że w zakresie kosztów, których domagać się może poszkodowany mieszczą się niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia.
Jak wskazał natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, zakres kosztów leczenia nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym - zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej - przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego. Stąd uzasadnione może być żądanie zwrotu kosztów, jakie poszkodowany poniósł na konsultację u wybitnego specjalisty (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1969 r., II PR 217/69, OSN 1970, nr 3, poz. 50).
Przepisy nie uzależniają skuteczności żądania odszkodowania od sytuacji majątkowej poszkodowanego.
Jeśli otrzymał on jednak odszkodowanie wypadkowe, powinno zostać ono uwzględnione przy ustalaniu wysokości ewentualnych świadczeń uzupełniających zasądzonych od pracodawcy - w tym zakresie, w jakim pokryło ono szkodę będącą przedmiotem kompensacji roszczeń kodeksowych (W. Witoszko, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r., I PK 253/04, Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2008 nr 7 s. 37.).
Renta uzupełniająca (wyrównawcza)
Poszkodowany w wyniku wypadku przy pracy pracownik może żądać od pracodawcy odpowiedniej renty, jeśli utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeśli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość (art. 444 § 2 k.c.).
Powyższe następstwa powinny mieć charakter trwały.
Istotą renty uzupełniającej jest rekompensata uszczerbku w dochodach poszkodowanego, który to uszczerbek zaistniał w wyniku konsekwencji wypadku przy pracy.
Renta ma zatem na celu zrównanie sytuacji finansowej pracownika z sytuacją hipotetyczną, w której znajdowałby się, gdyby nie uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia będące skutkiem wypadku przy pracy.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 710/04, stwierdził, że renta z art. 444 § 2 k.c. przysługująca poszkodowanemu, który zachował częściowo zdolność do pracy, powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie mógłby osiągać, gdyby nie uległ wypadkowi, a wynagrodzeniem, jakie - w konkretnych warunkach - jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu swej uszczuplonej zdolności do pracy.
Jeśli natomiast poszkodowany w wyniku wypadku utracił całkowicie zdolność do wykonywania pracy, na on prawo do renty w wysokości zarobków, jakie osiągnąłby, gdyby nie utracił zdolności do pracy.
Przy ustalaniu wysokości renty wyrównawczej, określając wielkość hipotetycznych dochodów uprawnionego, należy uwzględnić wszelkie jego dochody dotychczas uzyskiwane, również nieregularnie (np. dorywczo, z prac zleconych, okresowe premie, świadczenia w naturze), a także te dochody, których uzyskanie w przyszłości było wysoce prawdopodobne. W wyroku z dnia 22 lutego 1974 r., I PRN 7/74, OSNCP 1974, nr 11, poz. 200.
Sąd Najwyższy stwierdził, że przy ustalaniu wysokości renty uzupełniającej punktem wyjścia są przeciętne zarobki pracowników zatrudnionych na stanowiskach odpowiednich do tego, jakie poszkodowany zajmowałby, gdyby z winy zakładu pracy nie poniósł szkody. Od zasady tej może być jednak wyjątek, gdy na konkretnym stanowisku z reguły przyznawane jest wyższe wynagrodzenie, np. ze względu na braki kadrowe lub konieczność posiadania szczególnie wysokich kwalifikacji, które poszkodowany miał i pracował nienagannie. W takim wypadku ciężar udowodnienia tego faktu spoczywa na poszkodowanym (art. 6 k.c.).
Poszkodowanemu przysługuje także roszczenie o rentę uzupełniającą, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia zwiększyły się jego potrzeby. Zwiększenie potrzeb poszkodowanego polega na konieczności pokrycia kosztów utrzymania, powstałych wyłącznie w następstwie zdarzenia szkodzącego. Najczęściej chodzi tu o wydatki na rehabilitację, zabiegi specjalistyczne czy specjalną dietę.
Przesłanką roszczenia o rentę jest też zmniejszenie się widoków powodzenia na przyszłość. Chodzi tu o szczególną sytuację, gdy poszkodowany wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia utracił sprawność fizyczną niezbędną dla rozwoju kariery (przykładowo świetnie zapowiadający się młody pianista doznaje trwałego urazu dłoni podczas pracy).
Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, w myśl art. 444 § 3 k.c., poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa. Przesłanką jej przyznania jest pewność zaistnienia szkody, przy niemożności - z przyczyn obiektywnych - ustalenia w chwili wyrokowania rozmiaru szkody.
Jak stanowi art. 447 k.c. z ważnych powodów sąd może na żądanie poszkodowanego zamiast renty lub jej części przyznać mu odszkodowanie jednorazowe.
Dotyczy to w szczególności przypadku, gdy poszkodowany stał się inwalidą, a przyznanie jednorazowego odszkodowania ułatwi mu wykonywanie nowego zawodu. Ważne powody w rozumieniu art. 447 k.c. to przykładowo wyjazd zobowiązanego za granicę, niebezpieczeństwo likwidacji zobowiązanej osoby prawnej lub inne sytuacje zagrażające świadczeniu renty w przyszłości, a także okoliczności leżące po stronie poszkodowanego, jak potrzeba pokrycia większych wydatków uzasadnionych stanem jego zdrowia, związanych na przykład z koniecznością zmiany miejsca zamieszkania.
Zadośćuczynienie za krzywdę
Pracownik, który w wyniku wypadku przy pracy doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia może domagać się naprawienia szkody niemajątkowej (krzywdy).
Zgodnie z art. 445 k.c. może ono polegać na przyznaniu poszkodowanemu odpowiedniej sumy pieniężnej (zadośćuczynienia) lub zasądzeniu od sprawcy odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez poszkodowanego cel społeczny.
Zadośćuczynienie pieniężne jest fakultatywne, co oznacza, że jego przyznanie nie jest - nawet w razie istnienia krzywdy - obligatoryjne i zależy od uznania i oceny sądu konkretnych okoliczności sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/69, OSNCP 1970, nr 6, poz. 111. Fakultatywność nie oznacza jednak dowolności, a zatem każda odmowa przyznania zadośćuczynienia musi być uzasadniona.
W przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia krzywda poszkodowanego może przejawiać się w cierpieniach fizycznych (np. dolegliwościach bólowych) lub moralnych (negatywnych uczuciach przeżywanych w związku z dolegliwościami fizycznymi).
Istotą zadośćuczynienia jest złagodzenie tych cierpień, przy czym ustalenie ich ekwiwalentu pieniężnego nastręcza zazwyczaj istotnych trudności. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, nakazał uwzględnić:
rodzaj naruszonego dobra, zakres (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałość skutków naruszenia i stopień ich uciążliwości, a także stopień winy sprawcy i jego zachowanie po dokonaniu naruszenia.
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., III CKN 427/00, czytamy natomiast, że pojęcie „sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia.
Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość.
Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.
Roszczenia przysługujące osobom bliskim pracownika
W sytuacji, gdy skutkiem urazów doznanych w wyniku wypadku przy pracy jest śmierć pracownika, z roszczeniami wobec pracodawcy zmarłego mają prawo wystąpić także osoby jemu bliskie. Przysługujące im roszczenia są niezależne od roszczeń samego poszkodowanego.<o:p></o:p>
Jak stanowi art. 446 k.c., jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego,
zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł.
Ponadto osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny (najczęściej dziecko), może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego.
Takiej samej renty mogą żądać inne osoby bliskie, jeśli wykażą, że zmarły dobrowolnie i stale dostarczał środków utrzymania, a dodatkowo z okoliczności wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego. Sąd może ponadto przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.
W drodze nowelizacji kodeksu cywilnego z 2008 r. katalog roszczeń przysługujących najbliższym członkom rodziny zmarłego poszerzył się o roszczenie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 § 4 k.c.). Kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny.
Podsumowanie
Odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy za wypadek przy pracy jest całkowicie odrębną od tej, którą ponosi Zakład Ubezpieczeń Społecznych na mocy ustawy wypadkowej.
Odmienne są zasady i zakres tej odpowiedzialności - w przeciwieństwie do odpowiedzialności organu, odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy nie jest w żaden sposób limitowana i jej zakres jest wyznaczany wielkością poniesionej przez pracownika szkody. Charakterystyczny jest jednocześnie relatywnie surowszy reżim dla dochodzenia uzupełniających roszczeń odszkodowawczych według kodeksu cywilnego.
W postępowaniu sądowym mającym na celu ustalenie cywilnoprawnej odpowiedzialności pracodawcy wykluczony jest jakikolwiek automatyzm. Wysokość ewentualnie zasądzanych przez sąd świadczeń powinna być dostosowana do konkretnych okoliczności oraz rozmiaru krzywdy doznanej przez konkretnego pracownika. Na ocenę rozmiaru poniesionej przez pracownika w wyniku wypadku przy pracy szkody co do zasady wpływ będą jednak miały uprzednio przez niego uzyskane świadczenia z ubezpieczenia społecznego.
Ryczałtowy charakter świadczeń przyznawanych na mocy ustawy wypadkowej sprawia,
że szczególnie w przypadku ciężkich i trwałych urazów pracownik, który stał się ofiarą wypadku przy pracy, dopiero uzyskawszy uzupełniające świadczenia od pracodawcy zyskuje realną szansę przezwyciężenia skutków wypadku.
Wykazanie przed sądem przedstawionych powyżej przesłanek odpowiedzialności pracodawcy nie będzie jednak automatycznie możliwe w każdej sytuacji, w której pracownik poniósł szkodę w wyniku wypadku. Dodatkowo, możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie kodeksu cywilnego jest ograniczona w czasie, co sprawia, że po upływie określonych w art. 4221 k.c. terminów pracodawca może podnieść zarzut przedawnienia.
Komentarze