VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 20 kwietnia 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 61 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

Służba BHP: Służba bhp po nowelizacji kodeksu pracy 8.02.2003 Autor : odpady
Służba bhp Którzy pracodawcy, po ostatniej nowelizacji kodeksu pracy, są zobowiązani do powołania służby bezpieczeństwa i higieny pracy?
Kodeks pracy w art. 207 określił, że to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Jest on obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników tworząc bezpieczne i higieniczne warunki pracy wykorzystując do tego celu osiągnięcia nauki i techniki. Zarówno pracodawca, jak i osoby kierujące pracownikami, są obowiązani znać przepisy o ochronie pracy, w tym przepisy bhp w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nich obowiązków.

Po nowelizacji kodeksu pracy, przeprowadzonej w lipcu 2002 r., od 29 listopada ubiegłego roku każdy pracodawca zatrudniający więcej niż 100 pracowników musi utworzyć u siebie służbę bezpieczeństwa i higieny pracy, pełniącą funkcje doradcze i kontrolne w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Do tego czasu obowiązek utworzenia takiej służby miał każdy pracodawca zatrudniający więcej niż 10 pracowników. Obecnie w zakładach zatrudniających do 100 pracowników, jeżeli nie działa służba bhp, zadania tej służby spoczywają na pracodawcy.

Zadania służby bhp pracodawca może powierzyć specjalistom spoza zakładu albo pracownikowi zatrudnionemu przy innej pracy.

W przypadku stwierdzenia przez właściwego inspektora pracy w zakładzie zagrożeń zawodowych uzasadniających powołanie służby bhp, może on nakazać utworzenie takiej służby przez pracodawcę zatrudniającego mniej niż 100 pracowników.


Komentarze czytelników

Inspektor bhp: I co z tego ,że pracodawcy mieli obowiązek powałania służy BHP - inspektora bhp i tak on był traktowany jak piąte koło u wozu nikt sie z jego zdaniem nie liczył . I nikt go nie wspierał w żadnym szkoleniu tylko psy na takim człowieku wieszli. Uważam że jest to kpina. Tych ludzi należy intensywnie obligatoryjnie szkolić i to na koszt państwa a pracodawcy powinni ponośić koszta takich szkoleń (w chwili obecnej nawet zakład pracy nie zakupi potrzebnych publikacji.

pracodawca: jeżeli pracodawca za wszystko odpowiada po co mu służba bhp;doradztwo,można uzyskać w PIP a organem kontrolnym jest sam pracodawca.Itak za wszystko trzeba płacic szkolenia podstawowe,okresowe,ryzyko itp.odpowiedzialny pracodawca wie czego chce i za co odpowiada bez względu czy ma służbę bhp czy nie~!~!szczególnie dot. powino tych z dużym zatrudnieniem!!

bhp/wp: Ten zapis w kodeksie pracy jest idealnym rozwiązaniem do tego by w zakładach pracy po niżej 100 pracowników nikt się nie przejmował jakimiś przepisami bhp. I tak bechapowiec to zło konieczne dla wielu pracodawców. Licząc zyski i straty nie wiele z osób kierującymi zakładami pracy zdaje sobie sprawę, że występujące w nich wypadki przy pracy to straty związane z personelem a niekiedy uszkodzone urządzenia czy maszyny. I w tedy zaczyna się istna nagonka na bechapowca i pojawiają się liczne pytania zaczynające się od pytania: dlaczego pracownik był nieprzeszkolony, dlaczego nie posiadał ważnych badań lekarskich, dlaczego została uszkodzona maszyna czy urządzenie, dlaczego doszło do tego wypadku itp. Odpowiedź jest prosta Dlatego że pracodawca nie zna podstawowych przepisów bhp i nie docierają do niego żadne sygnały od służby bhp. A recepta na to jest prosta przestrzeganie przepisów bhp i p.poż to większy komfort pracy, dobrze przeszkolony personel i większe zyski dla przedsiębiorstwa. Ale obawiam się że ta recepta pozostanie tylko w sferze fantazji.

obserwator: W tej chwili nikt z Pracodawców po prostu "nie czuje" wagi tematu, ponieważ bezpieczeństwo pracowników nie ma żadnego przełożenia finansowego: inwestuje się w systemy zapewnienia jakości (bo jakość=klient=zysk), w systemy zarządzania środowiskiem (co też służy "ściągnięciu" klienta, bo coraz trudniej, zwłaszcza na Zachodzie, sprzedać produkt, jeżeli forma nie jest "proekologiczna"). W związku z powyższym osoby odpowiadające za jakość są traktowane jako fachowcy, specjaliści ze wszech miar pożądani, nikt nie sugeruje, że są w firmie niepotrzebni - wręcz przeciwnie - dział jakości to często komórka kluczowa firmy, którą się hołubi. Jak to wygląda w przypadku specjalistów od bezpieczeństwa pracy? Stary system niestety zostawił po sobie całą rzeszę "behapowców" - osoby, które często trafiały na tę funkcję, bo nie bardzo wiadomo było, co z nimi zrobić. Zgadzam się, ze trzymanie behapowca "dla samego trzymania" to bzdura. Ale w tej chwili jest już dużo świetnych fachowców od zarządzania bhp. Zgadzam się z bhp/wp: pracodawca często NIE MA BLADEGO POJĘCIA o przepisach, bo po prostu w tym nie siedzi. I nie musi. Dlaczego czuje potrzebę zatrudniania doradcy podatkowego, a nie czuje potrzeby ściągnięcia sobie z głowy problemów BHP i zatrudnienia doradcy w tym zakresie? Firmy zewnętrzne - OK, ale BHP wymaga specjalizacji. Nie wierzę, że jakakolwiek firma zewnętrzna byłaby w stanie równocześnie PORZĄDNIE obsługiwać (czytaj: znać realia i przepisy): kopalnię, mleczarnię i firmę energetyczną. Miałam okazję poznać specyfikę funkcjonowania takich firm: kontrola w każdym zakładzie jest taka sama: sprawdzają badania, szkolenia i czy Pani w magazynie dostaje deputat za pranie. Czy za to chce płacić Pracodawca? Na Zachodzie nikt nie może sobie pozwolić na zaniedbania w tym zakresie, ponieważ w razie wypadków lub chorób zawodowych firmy płacą pracownikom olbrzymie odszkodowania. U nas już też świadomość ludzi wzrasta. Myslę, że wkrótce Pracodawcy przekonają się, że taniej jest dbać o odpowiednie warunki pracy, niż potem płacić horrendalne sumy z tytułu odszkodowań.

gienek: Zgadzam sie z przedmówcą. Jestem BHP-cem sporo lat, prowadzę prywatną firmę w zakresie bhp i szkolenia oraz z zakresu spraw personalnych i ochrony środowiska , sam zatrudniam współpracowników przede wszystkim młodzież i mogę stwierdzić, że postepowanie pracodawców najczęściej podyktowane jest brakiem środków finansowych , a nie złą ich wolą . Przesiębiorstwa z którymi współpracuję bardzo często korzystają z moich porad - doradztwa z zakresu BHP i nie tylko, a wiemy że działka bhp jest rozległa tematycznie i jest trudna. Pomimo zmian przepisów dot. zatrudniania bhp -ców nadal mam zlecenia, pracodawcy mnie wzajemie sobie polecają i nigdy nie odczułem " bycia 5 kołem". Przede wszystkim bym na to sobie nie pozwolił, a oni wiedzą, że partnerstwo daje lepsze wyniki obu stronom w tym pracownikom także. Najtrudniejszy jest pierwszy moment współpracy, ale trzeba udowodnić pracodawcy , że jest się " dobrym fachowcem " to później b. dobrze układa się współpraca z samym Szefem, jak też z kierowikami działów, szefami produkcji , pracownikami. Jest to sztuka. Ponadto jako BHP-ec nie spoczywam na laurach, tylko cały czas inwestuję w siebie poprzez udział w różnych szkoleniach, współpracuję z inspektorami pracy , inspektorami sanitarnymi i to w różnych województwach. Czekam, aby wreszcie zawód bhp-ca objęty był licencją lub certyfikatem jak też szkolenia bhp. Denerwują mnie bhp-cy, którzy latają jak "z piórkiem " sprzedając zaświadczenia z wszystkich rodzajów szkoleń bhp po 15 zł nie prowadząc tych szkoleń.Takie osoby powinny być wyeliminowane na stałe z branży bhp bo to oni robią złą opinię dobrym,sumiennym bhp- com. Pozdrowienia.

insp. bhp.: Do czsu kiedy pracodawca sie nie przejedzie na wypadku - krzywdzie pracownika i konkretnym wyroku sądowym uznającym wypadek w związku z praca - w pracy to w zakładzie nie będą przestrzegane przepisy bhp a behapowiec traktowany będzie jako intruz ( przygłup - "co on wymyśla" ) i to przez dyrektora i jego zastępców.Panowie pracodawcy dopóty dzban wodę nosi dopóty ucho się nie urwie . Powodzenia dyrektorzy.

Pracodawca: Zatrudniam 14 pracowników w tym młodocianych. Od wielu lat korzystam z pomocy inspektora BHP, który u mnie w zakładzie wszystko nadzoruje. Liczę się z takimi kosztami i mam spokój od strony PIP. Po prostu wykonuję na bieżąco zalecenia inspektora.

inspektor bhp: Panie pracodawco korzysta pan z ponocy inspektora bhp a co z tajemnicą w zakładzie czy ten pan insektor" nie wynosi "wiadomości z zakładu proszę zoważyć i czy to co pan zapłaciinspektorowi nie będzie na równi z zatrudnieniem inspektora behapowca

pracodawcaz z Łodzi: Nie można oczekiwać od pracownika zaangażowania, wydajnej, bezbrakowej pracy, jeżeli zakład nie zapewnia bezpiecznych warunków pracy. Proszę pamiętać, że w chwili obecnej, każdy zakład może mieć takie same maszyny, to, co zapewnia sukces jednej firmy a upadek drugiej to LUDZIE. Nie traktowanie pracowników jak ludzi, jak partnerów w rozwoju firmy doprowadzi prędzej czy później do upadku firmy.

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się
INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,219329833984 sekund.