VORTAL BHP
Aktualnie jest 860 Linki i 253 kategori(e) w naszej bazie
WARTE ODWIEDZENIA
 Co nowego Pierwsza 10 Zarekomenduj nas Nowe konto "" Zaloguj 20 kwietnia 2024
KONTAKT Z NAMI

Robert Łabuzek
+48501700846
 
Masz problem z BHP
szukasz odpowiedzi ?
Szybko i gratisowo otrzymasz poradę
zadzwoń lub napisz na maila.

Na stronie przebywa obecnie....

Obecnie jest 58 gości i 0 użytkowników online.

Możesz zalogować się lub zarejestrować nowe konto.

Menu główne


Google

Przeszukuj WWW
Szukaj z www.bhpekspert.pl

Topią się lodowce na Alasce Autor : gdanskapk
Ciekawe tematy - Nie tylko BHP Topią się lodowce na Alasce (22-07-2002 16:05) Lodowce najzimniejszego stanu USA topią się nieprawdopodobnie szybko. A co gorsza tempo ich znikania z roku na rok wzrasta...- Gdyby się tylko topiły, nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego - wszak żyjemy w czasach globalnego ocieplenia. Ale lodowce, które badaliśmy, nikną niemal w oczach! - mówi prof. Keith Echelmeyer, glacjolog z University of Alaska. Wyniki jego badań publikuje najnowsze "Science". Awionetką nad lodowcem Prof. Echelmeyer jest pilotem awionetki. Właściwie nic w tym dziwnego - jak się prowadzi badania lodowców na Alasce, to trzeba wciąż latać małymi samolotami w odludne części stanu - odwiedzane zazwyczaj wyłącznie przez alpinistów i białe niedźwiedzie. Dlaczego by więc nie pilotować samemu! - Latałem nad większością lodowców już od początku lat 90. - opowiada Echelmeyer. Wkrótce po zrobieniu licencji pilota wpadł mu do głowy pomysł na konstrukcje systemu, który pozwoli prowadzić badania grubości lodowców z powietrza. - Stwierdziłem, że tak będzie szybciej i nie będę musiał narażać się na kontakty z niedźwiedziami - żartował uczony. System, jaki zbudował, składa się ze specjalnego laserowego dalmierza i żyroskopu zainstalowanych pod kadłubem jego awionetki oraz precyzyjnego odbiornika globalnego systemu określania pozycji (GPS) i radiostacji połączonej z pokładowym komputerem. Dalmierz wyznacza precyzyjnie odległość między awionetką a powierzchnią lodowca. Żyroskop pilnuje, by promień lasera podczas pomiaru ustawiony był dokładnie w pionie - inaczej wynik byłby zafałszowany. Dzięki tzw. różnicowemu GPS (zobacz rysunek) możliwe jest precyzyjne określenie wysokości, na jakiej leci samolot. Po odjęciu odczytu z dalmierza od wyniku otrzymanego z GPS wiadomo, na jakiej dokładnie wysokości znajduje się powierzchnia lodowca. Cienko to widzę... Echelmeyer wraz z czwórką współpracowników przelecieli awionetką ze swoją aparaturą nad mniej więcej jedną piątą wszystkich lodowców, jakie płyną (tak, tak! - lodowiec cały czas - choć bardzo powoli - porusza się, płynie) na Alasce. Obmierzyli około setki lodowych kolosów. Wyniki swoich pomiarów porównali z zapiskami, jakie setki glacjologów prowadziły na Alasce przez ostatnich 40 lat. - Zauważyliśmy, że większość lodowców jest teraz cieńsza o jakieś 100-200 metrów w dolnym biegu, a o około 20 metrów w górnej - wyższej części - piszą w "Science". - Wiele lodowców topi się w ostatnich dziesięciu latach w tempie, o jakim nikt nie słyszał od lat 50., kiedy rozpoczęto pierwsze regularne pomiary na terenie Alaski. Miejsca, w których były potężne góry lodu, dziś wyglądają jak nędzne, niskie pagórki. Lód traci aż 85 proc. alaskańskich lodowców - dodał zmartwiony Echelmeyer w trakcie spotkania z dziennikarzami. Czy Alaska zatopi Vanuatu? Na usta cisną się dwa pytania: dlaczego alaskańskie lodowce topią się tak szybko (czy to aby nie sprawka człowieka?) i czy takie topienie się jest niebezpieczne. Na pierwsze z tych pytań nikt nie zna jeszcze precyzyjnej odpowiedzi. Najpierw trzeba bowiem odpowiedzieć na inne - bardziej fundamentalne - pytanie: czy to człowiek i stworzona przez niego kultura przemysłowa odpowiedzialni są za to, że na Ziemi podnosi się temperatura (a co za tym idzie topią się góry lodowe, lodowce itp.). Choć na Ziemi były już okresy, gdy było i o wiele cieplej, i o wiele zimniej niż dziś, a o człowiekowatych świat ówczesny jeszcze nie słyszał, większość współczesnych klimatologów skłania się ku twierdzeniu, że to właśnie my, a właściwie nasze kopcące samochody i dymiące kominy fabryk - odpowiadamy za ocieplanie się klimatu, a przynajmniej za przyspieszenie tego katastrofalnego procesu. Na drugie pytanie odpowiedź jest bardzo prosta: tak, to bardzo niebezpieczne. Dlaczego? Chociażby dlatego, że wraz z topnieniem lodowców podnosi się poziom wody w ziemskich oceanach. Jak tak dalej pójdzie, to kilka wyspiarskich państewek leżących na Pacyfiku w całości znajdzie się pod wodą jeszcze za naszego życia, podobnie jak miliony hektarów uprawnych pól na wybrzeżach południowo-wschodniej Azji. - Ustaliliśmy ze współpracownikami, że co dziesiąta kropla wody pochodzi z lodowców Alaski. To oznacza, że przez nadmierne topienie się tych mas lodu, nad którymi latam awionetką, poziom ziemskich oceanów podnosi się o milimetr każdego roku - twierdzi Echelmeyer. To tyle samo, ile co roku trafia do Atlantyku np. z Grenlandii.

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się
INDIE 2015


Nasza nowa strona


Kodeks pracy


OKRESOWY Dla SŁUŻBY BHP, SZKOLENIE SIP


Kategorie


POZWOLENIA ZINTEGROWANE-HANDEL CO2


Głosowanie

Czy Państwowa Inspekcja Pracy spełnia swoją rolę

[ Wyniki | Ankiety ]

Głosów: 330
Komentarzy: 1


Polecamy ebooki



BHP EKSPERT Sp.z o.o.

NIP 678-315-47-15 KRS 0000558141 bhpekspert@gmail.com
tel.kom.(0)501-700-846
Tworzenie strony: 0,250413179398 sekund.