Matka i syn zmarli z głodu [1]

Autor : Jan Dodano: 04-09-2002 - 22:46
Niedowiary [2]
Matka i syn zmarli z głodu
53-letnia Stanisława K. i jej chory na porażenie mózgowe 16-letni syn Andrzej umarli z głodu i wycieńczenia organizmu w Potoku w gm. Szydłów (woj. świętokrzyskie) - podała policja, powołując się na opinię biegłego lekarza sądowego.


Według policjantów, w mieszkaniu zmarłych panował przerażający, trudny do opisania nieład i brud
"Zmarła kobieta ważyła po śmierci ok. 40 kg, jeszcze mniej - jej syn. Lekarz na podstawie oględzin ciał stwierdził, że w obu przypadkach przyczyną zgonu było skrajne wycieńczenie organizmu z powodu niedożywienia. Ostateczna przyczyna zejścia zostanie ustalona na podstawie sekcji zwłok" - powiedział nadkom. Artur Niedbała z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach.

W opinii policjantów, którzy w obecności prokuratora zabezpieczyli zwłoki do badań, w mieszkaniu zmarłych panował przerażający, trudny do opisania nieład i brud.

Dzielący je z matką i bratem, starszy 21-letni syn Stanisławy K. twierdzi, że w czwartek rano rodzina spożyła wspólny posiłek. Jak mówił, gdy wieczorem wrócił z pracy, jego brat leżał w łóżku martwy, a matka układała się do snu. Powtarzała słabnącym głosem, że Andrzej już śpi. Pogotowie ratunkowe nie zdążyło z pomocą; kobieta zmarła zanim przyjechało - poinformował nadkomisarz.

Według jednej z sąsiadek, Stanisława K. od wiosny bardzo źle wyglądała. Kontakt z nią był utrudniony, bo wstydziła się syna, dotkniętego paraliżem kończyn i niemego. Z tego powodu ukrywała go i nikogo nie wpuszczała do domu. Mąż i ojciec porzucił rodzinę kilkanaście lat temu.

Stanisława Zawada z szydłowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej uważa, że rodzina K. nie pozostawała bez opieki; otrzymywała stały zasiłek pielęgnacyjny i rodzinny (łącznie ok. 500 zł miesięcznie) oraz jednorazowe zapomogi. Posiadała nadto gospodarstwo rolne zdolne wyżywić trzy krowy, a starszy syn miał stałe zatrudnienie w firmie budowlanej - argumentuje urzędniczka.

Jej zdaniem, tragedia w rodzinie K. dokonała się z przyczyn zdrowotnych. "Stanisława K. była osobą nieprzystępną, nieufną i nie chciała słuchać dobrych rad, by skorzystała z pomocy lekarskiej" - powiedziała przedstawicielka Ośrodka Pomocy Społecznej.


Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się [3]
Links
  [1] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&file=article&sid=164
  [2] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&catid=&topic=63
  [3] http://www.bhpekspert.pl/user.php