Za sado-maso J.Urban Oskarżony przez prokuratora o zniesławienie Papieża [1]

Autor : grupowe Dodano: 03-10-2002 - 00:27
Religia-Kościół [2]
Obwoźne sado-maso

Czujni jak czujniki cenzorzy katoliccy zakazują telewizjom pokazywania tortur i okrucieństwa. Nawet wobec kotków i ptaszków, które przecież na to zasługują. Ta zgraja moralistów mniema, że telewizor stwarza zachętę do tych rozrywek przez samo pokazanie np. kolesia, który wyrywa włosy koleżance i skrzydełka muszce, czy chłopa, który batoży konia i kochankę. Bo sadyzm to smaczna pokusa dla katolickiego ludu. Nim zapadnie noc, a z nią wolność ekranowa, nadaje się więc filmy o czułej hodowli kretynów – czyli stworów dobrych i wrażliwych. Lub pielęgnacji mamuś kitujących na raka. Tak męczący dobór repertuaru wynika z nauk papieża, który zachwala miłość do drugiego człowieka. Oczywiście, z wyjątkiem miłości pozamałżeńskiej.

Dziadunio Karol Wojtyła nałogowo spala mnóstwo benzyny lotniczej, żeby w różnych krajach mamrotać o miłości bliźniego, demonstrować zaś miłość własną. Zaspokajają ją hołdy milionów już teraz pochlebczo wyolbrzymianych przez polską prasę.

Witając sędziwego bożka wciąż gdzieś jacyś żółci i śniadzi klaszczą, skaczą, tańczą w telewizorze. Wkrótce jednak ekrany TV zajmą zbliżenia polskich dziewic zalanych łzami szczęścia poniżej blond grzywek.

Tłumy katolickich klakierów nie słuchają, co ich idol szemrze. Nie przejmują się pomysłem miłości bliźniego, zachętami do okazywania dobroci i współczucia. Gdyby bowiem było inaczej, to zamiast zbierać się na placach, robić aplauz gwiazdorowi J.P. 2, podnosić mu samopoczucie i adrenalinę, podpisaliby jak świat długi i szeroki list otwarty do papieża przepojony chrześcijańskim miłosierdziem:

"Kochany staruszku! Połóż się do łóżka. Przykryj kołderką. Poczytaj sobie Katarzynę Grocholę albo jakiś lekki kryminał. Poćpaj kawiorku, pocmoktaj melbę, mniam, mniam. Puść se na wideo "Dzień świra" – uśmiejesz się zacnie. Podłub sobie w nosie albo między palcami u nóg, co tam lubisz. Trochę drzemki, potem kaku. Nie rób z siebie widowiska zgrozy. Trochę miłosierdzia dla osoby ludzkiej nazwiskiem Wojtyła. I dla ubogich narodów wydających straszną forsę na seanse dręczenia papieża-starca. Przejazd papamobile jest dla finansów państwa jak powódź, trzęsienie ziemi, wojna lokalna, nalot szarańczy lub US Force.

Wyrzuć te starcze środki dopingowe, którymi Cię szpikują jak byczków hodowanych na olimpiadę, żebyś mógł przez godzinę ruszać nogą i mniej trząść ręką. Trują Cię przecież okrutnie i jesteś po tym podwójny
kapeć. Nie rób widowiska z ludzkiej agonii, powściągnij więc chętkę, żeby paść na stanowisku. Choruj z godnością, gasnący starcze, albo kończ waść, wstydu oszczędź.

Seriale telewizyjne typu horror robi się dziś używając robotów, tricków, elektroniki, skanerów i kaskaderów. Żeby zmontować spektakl grozy, nie trzeba męczeństwa gwiazdora, udręki jego dworu, reżyserów i widzów. Karolu Wojtyło! Twój anioł stróż w poczuciu bezradności już dawno w łeb sobie palnął".

Znęcanie się papieża nad sobą i nad wrażliwszą częścią publiczności TV – tą chrześcijańską, naginaną do współczuwania – nazywane bywa bohaterstwem Jana Pawła. Jednakże każde bohaterstwo stanowi łamanie praw człowieka wobec siebie samego. Ktokolwiek zaś znęca się nad sobą, tym łatwiej uczyni to innym.

Starczy upór papieża w zadawaniu sobie udręki i czynieniu z niej widowiska pokazuje wyznawcom oraz niepodległym magii gapiom, że człowiek żyjący publicznie zatraca instynkt samozachowawczy i ludzkie wobec siebie odruchy. Ambicje władcze stają się jego najsilniejszą skłonnością.
Polityk za każdą cenę udaje wigor, żeby nie zdradzić słabości, więc nie stracić władzy. Breżniew Watykanu jako magik duchowy ma jednak wpływ na ludzi biorący się z ich wiary w różne świętości. Krzepić ją może mit, obraz na telebimie, znak umowny, np. kukła, czarny kamień, dwa patyki na krzyż, strumień światła. Dla wzbudzania metafizycznych emocji nie trzeba żywego trupa obwozić po świecie, wlec po ulicach i stadionach. Chyba że ktoś pragnie wzniecać kult masochizmu i sadyzmu, znęcania się nad sobą i fanatyzmu.

Czyż więc wodza chrześcijan nie można potraktować po chrześcijańsku i zamiast dostarczać podniet
jego próżności w postaci milionów wyznawców i tuzinów kłaniających się prezydentów, jakże po ludzku
podać mu do łóżka nocniczek na Jego Świątobliwą kupkę?


Autor : Urban

Obwoźne sado-maso cd.

Zajebać Urbana! Niech żyje papież! Zostań z nami! Wypierdalaj! Katolicki głos w domu i zagrodzie.

Niespełna tysiąc słów liczył felieton Jerzego Urbana zatytułowany "Obwoźne sado-maso", a opublikowany w 33 numerze "NIE" na przyjazd papieża do Polski. Wśród tych tysiąca słów kilka było takich, które określały J.P. 2 słodziuchno – jako "dziadunia" czy "kochanego staruszka", a kilka mniej czule – np. jako "gasnącego starca". Felieton przepojony był wartościami ekologicznymi i humanitarnymi oraz modnym ostatnio miłosierdziem. Urban namawiał przecież papę, aby przestał się męczyć uciążliwymi podróżami i by odpoczął na Piotrowym tapczanie po długim życiu pełnym niespodzianek.

Pewnie tekścik przemknąłby nie zauważony przez medialną autostradę, gdyby nie prawicowi politycy – nasi najwierniejsi Czytelnicy, jak się okazuje. No i gdyby nie wyznaczone już przez premiera wybory... Aktywiści Prawa i Sprawiedliwości zażądali od kierownictwa SLD, aby potępiło publikację Urbana. Natychmiast przesłuchani przez dziennikarzy aktywiści SLD wprost felietonu nie potępili, ale się od niego zdystansowali – jedni lekko, drudzy z wdziękiem parowozu. Jednym i drugim serdecznie dziękujemy. Zachowamy to we wdzięcznej pamięci naszych twardych dysków.

Teraz znów kolejne PiSuarki i LPRki złożyły zawiadomienie o przestępstwie, którego miał się niby dopuścić Urban dokonując papierowego zamachu na papieża. Czekamy na decyzję wymiaru sprawiedliwości, bo nic by tak dobrze nie zrobiło Urbanowi jak zostanie więźniem sumienia. Jedna tylko prośba do prokuratorów – miejcie trochę miłosierdzia, o którym prawiło Słońce Świata, i wsadźcie go, gdy wróci z wakacji.

Felieton o papieżu zauważyli również ci nasi Czytelnicy, których Durczok z Lisem nie zaprosili do
telewizora, by odcięli się od Urbana. Zachęceni przez polityków tacy właśnie zwykli ludzie także skomentowali pisaninę Urbana. Uczynili to na naszej stronie internetowej. Te opinie są dla nas wielokrotnie bardziej cenne i ważkie od opinii polityków, wyrażone bowiem zostały bez kalkulacji jakiegoś efektu, szczerze i spontanicznie, niektóre z typowo katolicką tolerancją. Z kilkuset komentarzy wybraliśmy te, które wydały nam się z jednej strony typowe, a z drugiej – świeże*. Wszystkie jakże inne od kunktatorskich opinii polityków.

Marek: Nie wiem co sprawia że pan urban ma takie nastawienie do świata religii, sprawia mu to przyjemność? Uważam że powinien się pan zastanowić nad swoim postępowaniem i wsłuchując się w słowa Papieża wyciągać wnioski ze swojego życia. Jest jeszcze czas żeby się nawrócić...

Arek T.: Wielka szkoda towarzyszu urban że nie mieliście odwagi komentować w podobny sposób stanu zdrowia swoich braci partyjnych kilka lat temu. Myślę że wtedy zrobili by z was większego bohatera. Czasami myślę gdy spotykam takich jak ty grubych, tłustych zarozumiałych żydów że Hitler miał rację wysyłając was do nieba mam nadzieję że być może kiedyś sami siebie wyniszczycie. Przykro mi że polska kraj z tak ogromną tradycją musi mieć coś takiego jak urban.

Barrt: Przestań się dowalać do choroby JP II bo to nie jego wina że tak wygląda za to twoje jebane odstające uszy mnie wkurwiają i widocznie natura tak chciała... jak już pojebany, to i brzydki.

Olek: A kto jak nie Urban napisze o tym, o czym głośno nie wypada mówić.

Player: Urban, powiedz szczerze uszata kurwo, od jak dawna leczysz się psychicznie i zażywasz psycho-tropy??? Szkoda, że nie nauczyli cię w szkole co to znaczy tolerancja, szerokie horyzonty, poszanowanie innych poglądów itd., jesteś po prostu zakompleksioną, obrzydliwą, uszatą szmatą, która daj Boże niech umiera w wielkich cierpieniach, zdychaj długo i boleśnie, a wtedy zrozumiesz co to znaczy ból, cierpienie i choroba.

Jot: Doskonały felieton zarówno w formie jak i treści, jak zresztą wszystkie dotychczasowe.

Art.: Od razu poznać że to żydowskie ścierwo napisało ten tekst zapewne nie bez przyjemności.

marcin I.: Urban ty w morde jebana kurwo życzę ci żebyś szybko zdechł bo cię zabiję a za świnię nie chcę siedzieć. Wypierdalaj z Polski ty żydowaty komuchu!!!

Shadow: Czytam te komentarze i nie wierzę własnym oczom. Takiego języka używa oddany katolik? Smutne jest to tutaj oddane świadectwo ludzi, którzy każdej niedzieli w kościele memrają "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". To jest fanatyzm religijny w najpodlejszym wydaniu pod słońcem. Czy to jest język, którym zostało napisane Pismo Święte?

Arek: urban, ty skurwysynu, obyś jak najszybciej zdechł. Wtedy przyjdę na twój grób (o ile ziemia przyjmie takie ścierwo) i oddam z ulgą mocz.

I.N.D.I.: Zauważyliście, że papież nie używał okularów? Szkoda mi tego człowieka bo jak na osobę na takim stanowisku sprawiał zawsze pozytywne wrażenie i wydawało się, że stara się robić wiele dobrego... Ludzie nie słuchali co mówi tylko bili mu brawo, że się odzywa... Tak jakby zrobił jakąś sztuczkę. To poniżające. Jakby był gadającą małpą. A przecież to również człowiek i należy mu się tak czy inaczej szacunek.

Krzysztof Krzyś: Naprawdę dobry artykuł. Już dawno nie widziałem, by ktoś tak celnie ugodził narodowo-katolickiego hipopotama. Nie czarujmy się. Pan Wojtyła raczej nie jest w szczytowej formie, a robienie pokazówki Obwoźnej ze zniszczonego, chorego starca jest niesmaczne.

Igr: Dużo jeździłem po świecie i teraz wiem dla czego wszędzie zawsze do słowa Polak dodają przydomek "głupi". Szanuję Jerzego Urbana. Panie Jerzy, ten kraj nie zasługuje na Pana, niech sobie żyją w gumnie, a Pan zasługuje czegoś dużo lepszego. Jestem obcekrajowcem i przepraszam za pomyłki.

???: Lubiłem cię Urban, ale przesadziłeś, obraziłeś mnie miliony Polaków i samego Papieża, jesteś prymitywnym, głupim, zadufanym w sobie, niosącym odrazę do własnej osoby. Urban miej miłosierdzie nad sobą i nami i weź spluwę i walnij sobie w ten głupi łeb, ty szmato!

Ilia Muroniec: Nie należy bluzgać na autora. On czeka na takie wybuchy nienawiści jako na potwierdzenie jakości swojej roboty, tymczasem artykuł zupełnie na to nie zasługuje. Nie jest żadnym kijem w mrowisko. Jest kiepski – niczego nie obnaża, nic nie wnosi, nie ma tu żadnego dowcipu. Powtarza oklepane frazesy w mającej szokować formie, która tuszuje nijakość i brak pomysłu.

aNDRZEJ: Pierdolony Uszatku lecz się lecz!

tengu: Po przeczytaniu tego artykułu byłem zniesmaczony. Po spokojnym rozważeniu jednak zgadzam się z zawartymi w nim tezami, mimo że są one podane z sosem o smaku gówna.

Dolly Buster: Urban ten artykuł to żyła złota. Zrób teraz dmuchaną lalkę ze swoją gębą i sprzedawaj katolom pod kościołami, przecież każdy chce cię teraz wyjebać w dupę.

Janusz: Najgorsze co mogłoby się przydarzyć urbanowi to brak reakcji na ten artykulik. Dlategk dziwię się Kaczyńskiemu... Dziwię się też sobie samemu że klikałem na tę stronę.

NIE dla NIE: Ja uważam że tą sprawą powinien zająć się prokurator, ponieważ artykuł obraża nie tylko Karola Wojtyłę czyli J.P. II ale obraża Głowę Państwa Watykańskiego!!! O obrażaniu uczuć religijnych już nie wspomnę bo polskie prawo toleruje niestety takich "gadzinowskich" Urbanów. Polacy pamiętajcie o jednym! To nie Polak Was obraża a to chyba wszystko wyjaśnia!

Zły Miś: Urban rządzisz! Więcej takich artykułów, więcej Urbanów, więcej Prawdy! Pamiętaj, że jak taliban z LPR skieruje sprawę do sądu (dzisiaj SSGiertych groził właśnie czymś takim) to będą cię bronić nie tylko twoi zwolennicy ale także wszyscy obrończy wolnej prasy i słowa, bo przecież ataki na twój felieton to nic
innego jak próba ich ograniczenia. NIE cenzurze! Urban trzym się!

prawo: Urban powinien po prostu dostać po ryju tak żeby się popłakał. Ma szczęście że Człowiek którego obraża, wybaczył iu już zanim to napisał.

dUPa(3%)z uszami: Po co piszecie te farmazony. Po prostu rozpierdolcie te kioski gdzie to gówno się
sprzedaje i podpalcie chujowi chatę. Niech go rodzony miller nie pozna. Stoczniowcom wolno napierdalać
kogo popadnie to nam też.

* zachowano gramatykę i interpunkcję oryginału

Fifty-fifty

Na trzy dni (27–29 sierpnia 2002 r.) postawiliśmy na naszych stronach internetowych sondę z pytaniem:

Co sądzisz o felietonie Urbana o papieżu?

Nadeszło prawie 10 tysięcy odpowiedzi. Po ich przefiltrowaniu (jeden adres = jeden głos) wyszło, że głosowało 1985 osób. Dziękujemy.

Na odpowiedź Wizyta Wojtyły to był faktycznie sado-masochistyczny cyrk. Urban ma rację – padły 664 głosy, czyli 33,45 proc. wszystkich.

Na odpowiedź Żyjemy w wolnym kraju i każdy może wypowiadać swoje sądy – 712 głosów (35,78 proc.).

Na odpowiedź Urban to kanalia, powinien trafić za kratki, bo obraził Ojca Świętego – 608 głosów (30,63 proc.).

Gdyby w sondzie wzięła udział reprezentatywna grupa Polaków, to by wyszło, że w katolickim kraju zwolenników Urbana i Wojtyły jest mniej więcej pół na pół.

RED

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się [3]
Links
  [1] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&file=article&sid=209
  [2] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&catid=&topic=64
  [3] http://www.bhpekspert.pl/user.php