Podróż służbowa (Delegacja) [1]

Autor : bhpekspert Dodano: 28-04-2003 - 00:19
Praca [2]
Pracownik, który wskutek podróży służbowej nie mógł przepracować obowiązującego go normalnego czasu pracy, zachowuje prawo do wynagrodzenia w pełnej wysokości.

Zgodnie z § 1 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 1 czerwca 1998 r. w sprawie zasad ustalania oraz wysokości należności przysługujących pracownikom z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz.U. Nr 69, poz. 454 z późn.zm.) podróżą służbową jest wykonywanie zadania określonego przez pracodawcę poza miejscowością, w której znajduje się stałe miejsce pracy pracownika, w terminie i miejscu określonym w poleceniu wyjazdu służbowego. Przy określaniu czasu pracy należy stosować przepisy kodeksu pracy.

W myśl art. 128 k.p. czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Sąd Najwyższy w wyroku z 4 lipca 1978 r. (sygn. akt I PR 45/78) orzekł, iż w trakcie podróży służbowej pracownik nie pozostaje w dyspozycji zakładu pracy w rozumieniu art. 128 k.p.

W wyroku z 27 października 1981 r. (sygn. akt I PR 85/81) Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, że realizując w czasie pracy polecenie przełożonego, wymagające pokonania pewnej przestrzeni w ramach delegacji, pracownik „pracuje”, wykonuje w szczególności obowiązki pracownicze i bez względu na to, jakiego wysiłku z jego strony wymaga zużycie w ten sposób „czasu pracy”, za tak zużyty czas pracy przysługuje mu „normalne” wynagrodzenie. Sama podróż nie stanowi natomiast wykonywania pracy. Odbywanie podróży służbowej poza „czasem pracy” nie przekształca podróży ani w pracę, ani w czas pracy w rozumieniu art. 128 k.p.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika także, iż czasu przejazdu pracownika do miejsca delegowania i z powrotem nie zalicza się do czasu pracy, również w przypadku podróży służbowej przypadającej w dniu wolnym od pracy, z wyjątkiem sytuacji, gdy podczas przejazdu pracownik wykonuje pracę (np. kierowca).

W wyroku z 4 kwietnia 1979 r. (sygn. akt I PRN 30/79) Sąd Najwyższy zauważył natomiast, że są jednak przypadki, gdy uzasadnione jest wliczenie do czasu pracy czasu omawianego przejazdu.

Do czasu pracy wlicza się czas:

l przejazdów pracownika z miejsca zakwaterowania do miejsca pracy i z powrotem;

Orzeczenie dotyczyło pracownika, który wykonywał naprawy, jeżdżąc od jednego miejsca budowy do drugiego, będąc zakwaterowany w terenie poza siedzibą zakładu pracy. Zdaniem Sądu Najwyższego – zarówno czas przejazdu z miejsca zakwaterowania do miejsca budowy, jak i z miejsca budowy na miejsce zakwaterowania są niezbędnym czasem, jaki jest potrzebny do wykonywania prac naprawczych w terenie. Wliczeniu do czasu pracy podlega czas przeznaczony na przejazd w sytuacjach, w których praca jest wykonywana wyłącznie lub w przeważającej mierze poza siedzibą zakładu pracy (wyrok z 27 maja 1978 r., sygn. akt I PR 31/78);

l przejazdu pojazdem pogotowia technicznego do miejsca awarii i z powrotem mechanika-kierowcy pogotowia technicznego (uchwała z 15 sierpnia 1980 r., sygn. akt I PZP 23/80);

l podróży z zakładu pracy do miejsca wykonywania czynności i z powrotem oraz czas pomiędzy miejscami wykonywania pracy pracownika, którego obowiązki polegały m.in. na pobieraniu poza stałym miejscem pracy prób wody w przemysłowych zakładach i rzekach dla sprawdzenia w zakładowym laboratorium stopnia ich zanieczyszczenia;

Pracownik ten zgłaszał się do zakładu pracy w wyznaczonej godzinie rozpoczynania pracy i następnie wyjeżdżał do różnych miejscowości na terenie województwa dla wykonania zleconych mu zadań (wyrok z 30 września 1976 r., sygn. akt I PR 115/76);

l podróży sanitariusza zatrudnionego w dziale pomocy doraźnej, któremu zlecono odwiezienie chorego karetką pogotowia do jednostki społecznej służby zdrowia położonej poza siedzibą zakładu pracy, niezbędny do wykonania zlecenia i powrotu do zakładu pracy, ponieważ w czasie drogi współdziałał on w obsłudze karetki aż do momentu powrotnego zameldowania się w zakładzie po wykonaniu zlecenia (wyrok z 4 lipca 1978 r., sygn. akt I PR 45/78);


l dojazdu ze stacji macierzystej do stacji świadczenia pracy, jeżeli harmonogram określa inne niż macierzysta stacja miejsce rozpoczęcia pracy (zmiany), a pracownik zobowiązany jest stawić się do dyspozycji pracodawcy w stałym miejscu pracy (lokomotywownia macierzysta);

Pracownik wykazuje gotowość do pracy od momentu stawienia się w lokomotywowni macierzystej i od tej chwili pracodawca może dysponować jego czasem oraz osobą. Rozpoczyna pracę na stacji macierzystej, choć wykonuje ją w innej lokomotywowni (uchwała z 18 marca 1998 r., sygn. akt III ZP 20/97).

Rozkład czasu pracy

Rozliczenie czasu pracy pracownika delegowanego w podróż służbową następuje na podstawie rozkładu czasu pracy określonego w harmonogramie pracy.

Przykład

Pracownik zatrudniony w Przemyślu pracuje od 7.00 do 15.00. W dzień pracy ze swojego zakładu otrzymuje polecenie wyjazdu do Świnoujścia. Jedzie pociągiem nocnym, jazda trwa od godziny 22.00 do 11.00 następnego dnia (dla naszego przykładu nie ma znaczenia faktyczny rozkład jazdy PKP). W godzinach od 22.00 do 7.00 odbywa on podróż w swoim „prywatnym” czasie. Od godziny 7.00 „rozpoczyna się” jego czas pracy – wprawdzie nie świadczy on pracy, ale czas spędzony po godzinie 7.00 jest traktowany tak, jakby pracował. Jeżeli pracownik ten po zakwaterowaniu w hotelu stawi się do miejsca, w którym ma wykonać polecenie, np. o godzinie 13.00, i będzie pracował do godziny 15.00, to będzie to oznaczać, że przepracował pełny wymiar dobowy. Gdyby wykonywał zlecone mu czynności w poleceniu wyjazdu po godzinie 15.00, to praca będzie już pracą w godzinach nadliczbowych, pod warunkiem że pracownik udowodni fakt pracy po godzinie 15.00 (np. poświadczeniem godzin przebywania na terenie tej jednostki) i fakt, że wykonywanie pracy w godzinach nadliczbowych było niezbędne.

Jeżeli natomiast pracownik pojedzie do Świnoujścia pociągiem w ciągu dnia (np. wyjedzie o godzinie 7.20, a na miejscu w Świnoujściu będzie o 19.10), to mimo że w tym dniu nie świadczył pracy, czas ten będzie traktowany tak jak czas pracy. W przypadku konieczności zgłoszenia się tego samego dnia do jednostki organizacyjnej, do której został wysłany, i świadczenia pracy, wykonana tam praca będzie pracą w godzinach nadliczbowych.

W przypadku gdy wyjazd obejmuje dni wolne od pracy, np. dodatkowy dzień wolny od pracy czy niedzielę, pracownik nie będzie miał prawa do żadnego dodatkowego wynagrodzenia ani do dnia wolnego w zamian za dzień spędzony w delegacji, jeżeli – powtórzmy – nie wykonywał w tym dniu pracy. Sam bowiem pobyt w delegacji nie oznacza, że cały czas tego pobytu traktowany jest jak świadczenie pracy. Gdyby jednak pracownik pracował w niedzielę czy dzień dodatkowo wolny, przysługują mu takie same uprawnienia, jakby pracę w takim dniu świadczył na terenie zakładu macierzystego. Jeżeli jednak wskutek podróży służbowej pracownik nie mógł przepracować obowiązującego go normalnego czasu pracy, to zachowuje prawo do wynagrodzenia za czas pracy opuszczony z powodu podróży.

Przejazd własnym samochodem

W myśl § 5 ust. 3 cytowanego wcześniej rozporządzenia na wniosek pracownika pracodawca może wyrazić zgodę na przejazd w podróży służbowej samochodem stanowiącym własność pracownika. Pracownikowi przysługuje wówczas zwrot kosztów przejazdu według stawek za jeden kilometr przebiegu, określonych przez pracodawcę na podstawie przepisów w sprawie warunków ustalania i zasad zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów nie będących własnością pracodawcy.

Gdy pracownik odbywa podróż służbową w celu wykonania zadania wynikającego z polecenia wyjazdu, korzystając z własnego samochodu, to czas zużyty na tę podróż nie podlega – z reguły – wliczeniu do czasu pracy, chociaż pracownik pełni w tym czasie dodatkowe obowiązki kierowcy. Podstawowym celem podróży jest bowiem wykonanie konkretnych zadań wynikających z umowy o pracę, a użycie własnego samochodu służy wygodzie pracownika. Natomiast gdy pracownik w czasie podróży służbowej korzystał z samochodu służbowego, to zależnie od okoliczności faktycznych, uzgodniony z pracodawcą czas podróży może być uznany za czas pracy. W przypadku gdyby pracownik nie zatrudniony jako kierowca prowadził pojazd służbowy, przewożąc równocześnie innych pracowników, należy czas przejazdu potraktować jak czas pracy. W wyroku z 4 kwietnia 1979 r. (sygn. akt I PRN 30/79) Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli jedynym celem podróży jest przewóz pracowników i pracownikowi umysłowemu zlecono, poza godzinami normalnej pracy, dodatkowe obowiązki kierowcy, czas przejazdu w tej sytuacji oznacza jednocześnie czas pracy.

Obowiązek pracownika

Polecenie przełożonego wyjazdu służbowego wiąże pracownika zgodnie z zasadą podporządkowania. Wyjątek od tej zasady wprowadza art. 178 § 1 i 2 k.p., w myśl którego zarówno kobiety w ciąży, jak i opiekującej się dzieckiem w wieku do 4 lat nie wolno bez jej zgody delegować poza stałe miejsce pracy. Z uprawnienia tego, czyli uzależnienia delegowania pracownika od wyrażenia przez niego zgody, korzystają również pracownicy – ojcowie lub opiekunowie dziecka w wieku do czterech lat – na podstawie art. 1891 k.p.

Pracownik nie korzystający z powyższego uprawnienia może odmówić wykonania polecenia tylko w wyjątkowej sytuacji, np. konieczności zapewnienia opieki dziecku wprawdzie starszemu niż 4-letnie, ale wymagającemu opieki w przypadku choroby osoby stale opiekującej się nim, jeżeli choroba ta wyklucza sprawowanie opieki. Niewykonanie polecenia wyjazdu służbowego może pociągnąć za sobą konsekwencje w postaci zastosowania kary porządkowej czy nawet – w szczególnym przypadku – zwolnienia dyscyplinarnego pracownika. W razie zastosowania takich konsekwencji pracownik może przed sądem pracy ubiegać się o uznanie, że w danej, konkretnej sytuacji odmowa wykonania polecenia wyjazdu była uzasadniona czy usprawiedliwiona wyjątkowymi okolicznościami.


Podkreślić należy, iż przepisy nie określają czasu odpoczynku po podróży służbowej. Zgodnie jednak z § 3 pkt 5 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz.U. Nr 60, poz. 281) dowodem usprawiedliwiającym nieobecność w pracy jest m.in. oświadczenie pracownika potwierdzające odbycie podróży służbowej w godzinach nocnych, zakończonej w takim czasie, że do rozpoczęcia pracy nie upłynęło 8 godzin, w warunkach uniemożliwiających odpoczynek nocny.

Przykład

Dwóch pracowników wróciło we wtorek tuż przed północą z podróży służbowej. Pracownik, który rozpoczyna pracę o godzinie 8.00, musi stawić się w środę do pracy, natomiast pracownik, który rozpoczyna pracę o godzinie 7.00, może tego dnia nie przyjść do pracy.

Podstawa prawna:

art. 128 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (j.t. Dz.U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn.zm.)
Źródło:Prawo Przedsiębiorcy 15/2001 z dnia 11.04.2001

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się [3]
Links
  [1] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&file=article&sid=605
  [2] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&catid=&topic=52
  [3] http://www.bhpekspert.pl/user.php