Systemy BHP nie są popularne w Polsce [1]

Autor : prawo Dodano: 17-12-2003 - 10:17
Nowelizacja Prawa [2]
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, każdy przedsiębiorca winien zidentyfikować i ocenic ryzyko zawodowe na stanowiskach pracy oraz poinformować o tym zatrudnionych pracowników. Ponieważ jest to zasadniczy element normy PN-N 18001Siedem lat temu w Wielkiej Brytanii powstała pierwsza norma BS 8800, określająca wytyczne do systemów zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy (SZBHP). Do chwili obecnej w wielu innych krajach, w tym również w Polsce, opracowano i ustanowiono normy zawierające wymagania lub wytyczne tych systemów. Najbardziej rozpowszechnionym standardem, uznawanym przez międzynarodowe jednostki certyfikujące, jest Ohsas 18001.

W pewnej grupie państw —głównie w krajach skandynawskich i Japonii, przyjęto nawet założenie, że wdrażanie systemów zarządzania BHP będzie się odbywać na zasadach określonych w przepisach prawa krajowego, a nie dobrowolnych normach.

Polska norma PN-N 18001 na razie jest bardziej znana na naszym rynku niż OHSAS 18001.

— Dowodzi tego liczba wydawanych certyfikatów, wśród których przeważa polskie wydanie serii 18001 — zauważa Wojciech Kozak z TüV Nord Polska.

Jednak popularność obu standardów wśród krajowych firm jest na razie niewielka. Zdaniem Wojciecha Kozaka, brakuje przede wszystkim zachęty ekonomicznej do ich wdrażania.

— Firmy posiadające certyfikaty z serii ISO 9000 czy 14001, odnotowują obniżenie kosztów dzięki poprawie zarządzania w firmie. Tymczasem przedsiębiorcy nie widzą doraźnych obniżek kosztów wynikających z wdrożenia systemów zarządzania BHP. Perspektywa realnych oszczędności mogłaby spowodować wzrost zainteresowania tymi systemami. Gdyby na przykład ZUS uzależniał wysokość składki wypadkowej od wdrożenia tych standardów —twierdzi Wojciech Kozak.

Motywacją do ubiegania się o certyfikaty zgodności systemów zarządzania z powyższymi standardami w Polsce staną się z czasem wymagania klientów i, jak twierdzi Wojciech Kozak, niekoniecznie zagranicznych. W innych krajach, w których na szerszą skalę rozwinął się SZBHP, presja rynku jest bardzo silna.

— W Australii mieliśmy wiele przykładów spadku popytu na produkty lub obniżenia cen akcji przedsiębiorstw, które nie przestrzegały zasad bezpieczeństwa — mówi Dennis Ellse, były przewodniczący Narodowej Komisji BHP w Australii.

Największą zaletą podejścia systemowego jest nieustanne doskonalenie zarządzania bezpieczeństwem.

— Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, każdy przedsiębiorca winien zidentyfikować i ocenic ryzyko zawodowe na stanowiskach pracy oraz poinformować o tym zatrudnionych pracowników. Ponieważ jest to zasadniczy element normy PN-N 18001, można powiedzieć, że praca nad wdrożeniem systemu jest wykonana w 50 proc. Jeżeli zatem wdrożony jest w organizacji SZJ lub system zarządzania środowiskiem, to do wdrożenia zintegrowanego systemu zarządzania już niewielki krok — mówi Wojciech Kozak.

Jak twierdzi Zofia Pawłowska z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, rzeczywiste zaangażowanie kierownictwa oraz odpowiednio organizowane i prowadzone szkolenia stanowią najważniejsze elementy właściwiej polityki systemów zarządzania BHP.

— Rozwojowi kultury bezpieczeństwa sprzyja także wzajemnie zaufanie pracowników i kadry kierowniczej, a także szerokie zaangażowanie w działania związane z monitorowaniem środowiska pracy — dodaje Zofia Pawłowska.

W wielu krajach, na przykład USA, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii, doskonale widoczne są skutki działania SZBHP. Badania przeprowadzane w przedsiębiorstwach tych państw wykazały znaczne obniżenie poziomu wypadków czy chorób zawodowych. Poprawę widać także w przypadku obligatoryjnych wdrożeń systemów — na przykład w firmach norweskich.

— Jednak nie każdy kraj osiąga takie rezultaty. W australijskich przedsiębiorstwach, które wdrażają SZBHP, nie stwierdzono dotychczas występowania zależności między stosowaniem tego systemu a wskaźnikami dotyczącymi wypadków i chorób zawodowych — twierdzi Zofia Pawłowska.

W Polsce SZBHP istnieją od niedawna. Na razie jednak brak jednoznacznych dowodów, że zmiany, jakie niosą ze sobą te systemy, mają wpływ na poprawę stanu bezpieczeństwa pracy w przedsiębiorstwach. Zdaniem Zofii Pawłowskiej, można jednak ocenić, czy istnieje zależność między stopniem zgodności SZBHP z wymaganiami normy a stanem BHP w firmie.

— W celu dokonania takiej oceny przeprowadzono badania w 71 polskich przedsiębiorstwach przemysłowych. Na podstawie ich wyników można stwierdzić, że mimo niecałkowitego spełnienia wymagań normy, rozwinęła się w nich wysoka kultura bezpieczeństwa. Natomiast w kilku badanych firmach, mimo wysokiej oceny systemu zarządzania BHP (deklaracje mówiły o 100 proc. zgodności z normą) wskaźniki wypadków były ciągle wysokie. Dodatkowe wywiady przeprowadzone w tych firmach wykazały, że SZBHP traktowano tam wyłącznie jako strukturę formalną

Źródło:25 marca 2003, Puls Biznesu (str. 26)

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się [3]
Links
  [1] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&file=article&sid=798
  [2] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=News&catid=&topic=55
  [3] http://www.bhpekspert.pl/user.php