Ciekawe Tematy [2]

Mówiące duchy i... szmal Sobota, 27 lipca 2002r. Elegancko ubrani mężczyźni podchodzą do zrozpaczonych po stracie bliskiej osoby ludzi i oferują połączenie ze zmarłym Nie za darmo. Takie obrazki coraz częściej można obserwować na cmentarzach w naszym regionie. - Eleganccy, w czarnych garniturach, rozmawiają z rodzinami, które akurat kogoś pochowały, dają wizytówki z telefonami, mówią, że się można z nimi skontaktować i oni w tym pomogą - opowiada jeden z grabarzy, pracujący na cmentarzu w jednej z parafii w diecezji tarnowskiej. Ksiądz Janusz Królikowski, egzorcysta diecezji tarnowskiej i dogmatyk, też zna przypadki podobnych płatnych propozycji, składanych tuż po pogrzebie. Przestrzega jednak stanowczo przed korzystaniem z takiej formy pocieszenia. - Ci ludzie nadużywają ludzkiego bólu, wykorzystują go - podkreśla ksiądz Królikowski. - Spirytyści, proponując swe usługi, korzystają z chwili słabości tego, kto cierpi z powodu utraty drogiej osoby. Zgłaszają się do takich osób często już na cmentarzu, by zaproponować im drogę, która początkowo wydaje się przynosić ulgę, ale z czasem prowadzi do uzależnień, także ekonomicznych. - Sporo ludzi bierze wizytówki, rozmawia z tymi ludźmi, rzadko się zdarza, by ktoś im od razu odmówił - mówi grabarz. - Zwłaszcza gdy ktoś młody umrze. Wtedy zawsze jest wielka tragedia i ludzie bardziej są skłonni korzystać z takich pocieszycieli. Spirytyzm, czyli wywoływanie duchów, jest jedną z najgorszych odmian ezoteryzmu, szczególnego typu magii. Występuje w różnych formach - od klasycznych spotkań, które mają służyć ,nawiązaniu kontaktu" ze zmarłymi, do ,pism automatycznych", poprzez które zmarli mieliby dyktować jakieś zdania czy słowa. - Pojawiają się już specjaliści od nagrywania ,głosów" zmarłych, a nawet od ich fotografowania. Co więcej, funkcjonują też absurdalne grupy rozmaitych magów ,chrześcijańskich", którzy mienią się specjalistami od tych samych zjawisk w wersji chrześcijańskiej. Niektórzy z nich dochodzą nawet do proponowania egzorcyzmów, oczywiście za drobną opłatą - mówi ksiądz Królikowski. Tłumaczy on, że ezoteryzm zawsze był w sprzeczności z chrześcijaństwem. - Chrystus stoi u początków nastawienia antyezoterycznego, to On nauczył nas walczyć z pustymi obrzędami, z wykorzystywaniem tego co święte w jakimkolwiek celu sprzecznym ze świętością Boga - podkreśla. - Jest Bogiem, który zapewnia, że będzie obecny zawsze i wszędzie pośród tych, którzy modlą się w Jego imię. W Jego orędziu, które zostało przekazane w Ewangeliach, trzeba szukać odpowiedzi na pytania, jakie stawia życie. Nie dadzą ich magowie i spirytyści, ponieważ ani takiej odpowiedzi nie znają, ani im na niej nie zależy. Owszem, przychodzą z uśmiechniętym i przyjaznym obliczem, budząc zaufanie osób cierpiących, ale są to wilki w owczej skórze. Ksiądz Królikowski z doświadczenia wie, że korzystanie z tego typu ofert może być bardzo groźne i trzeba dużo czasu i stosowania skomplikowanej terapii, by osoby poddawane podobnym praktykom mogły wrócić do równowagi psychicznej i normalnie funkcjonować.