Po wypadku w kopalni ID52

(294 wszystkich słów w tym tekście.)
(4686 raz(y) oglądano.)  Strona gotowa do druku [1]
Po wypadku w kopalni "Niwka-Modrzejów" Winnych nie znaleziono Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał wczoraj w mocy wyrok dla dwóch oskarżonych o spowodowanie wypadku w 1998 r. w kopalni "Niwka-Modrzejów". Podczas penetracji nieczynnego chodnika zginęło wówczas 6 ratowników górniczych.
Akcję przeprowadzono wbrew przepisom bezpieczeństwa, nie była też oficjalnie zgłoszona. Sąd Rejonowy w Sosnowcu skazał przed rokiem Jarosława N., sztygara zmianowego, na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Uniewinnił natomiast Grzegorza R., kierownika działu wentylacyjnego, gdyż nie znaleziono dowodów podjęcia przez niego decyzji o wejściu do chodnika.
Apelację wniósł prokurator (domagał się dla Jarosława N. zakazu wykonywania zawodu) oraz obrońca wnoszący o uniewinnienie.
- Sąd pierwszej instancji przeprowadził wszechstronne postępowanie dowodowe, przesłuchał około 100 świadków i wydał prawidłowy wyrok - powiedziała wczoraj sędzia Zofia Kucharska. - Sąd nie znalazł dowodów na to, że Grzegorz R. podjął decyzję o wejściu w nieczynne wyrobisko - stwierdził sąd.
- Winni są ci, którzy podjęli decyzję, by wbrew wszelkim zasadom bezpieczeństwa penetrować chodnik, ale ich nie można już ustalić - mówiła sędzia Kucharska.
Winą Jarosława N. było to, że nie sprzeciwił się decyzji swego zwierzchnika - sztygara, który zginął podczas akcji. - Sprzeciw taki byłby aktem odwagi, groził utratą pracy, lecz Jarosław N. nie zdobył się na to. W tym zakresie wina oskarżonego nie budzi wątpliwości - dowodził sąd. Nie zgodził się na pozbawienie oskarżonego prawa do wykonywania zawodu, gdyż mężczyzna utracił zdrowie, pracę, a obecnie jest na rencie, poniósł więc dodatkowe dolegliwości.
Wczorajszy wyrok kończy czteroletni proces, podczas którego nie udało się znaleźć winnych śmierci górników. Nie ustalił ich także Wyższy Urząd Górniczy, mimo że jednoznacznie ustalono, iż akcji ratunkowej nie zgłoszono oficjalnie i była przeprowadzona wbrew wszelkim przepisom bhp. Po wypadku zdymisjonowano jedynie dyrektora kopalni i naczelnego inżyniera.
Od wczorajszego wyroku Grzegorzowi R. i Jarosławowi N. przysługuje kasacja.
  
[ Powrót do WYPADKI I ZDARZENIA ŚMIERTELNE [2] | Spis sekcji [3] ]

Komentarze

Wyświetlanie Sortowanie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować. Zarejestruj lub zaloguj się [4]
Links
  [1] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=Sections&req=viewarticle&artid=48&allpages=1&theme=Printer
  [2] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=Sections&req=listarticles&secid=5
  [3] http://www.bhpekspert.pl/index.php?name=Sections
  [4] http://www.bhpekspert.pl/user.php