Hipermarket czeka na zgodę ID65
(668 wszystkich słów w tym tekście.)
(4297 raz(y) oglądano.)
[1]Hipermarket czeka na zgodę
Półki pełne towaru, niepewność pracowników, rozesłane zaproszenia na otwarcie
Najprawdopodobniej w tym tygodniu nie zostanie wydana zgoda na dopuszczenie do użytkowania dla hipermarketu Carrefour w Czyżynach. Uroczyste otwarcie zaplanowano na piątek, a udostępnienie sklepu klientom - w sobotę. - Nie będziemy działać wbrew prawu, więc prezydent nie musi mobilizować Straży Miejskiej - zapewnili wczoraj przedstawiciele Carrefoura.
- Inwestycję zrealizowaliśmy zgodnie z ustaleniami decyzji o pozwoleniu na budowę, mamy wszystkie opinie potrzebne do decyzji o dopuszczeniu do użytkowania - zapewniał na wczorajszej konferencji prasowej Cezary Mazurkiewicz, dyrektor Carrefour Czyżyny. - Liczymy, że dojdziemy do porozumienia z miastem, bo jesteśmy wiarygodnym partnerem i wywiązujemy się ze zobowiązań - udowodniliśmy to przy budowie centrum handlowego przy ul. Zakopiańskiej.
Wniosek o dopuszczenie do użytkowania Carrefour złożył 4 lipca. Urząd Miasta ma aż miesiąc na wydanie decyzji w tej sprawie. - Dotychczasowa praktyka była tak, że takie decyzje były wydawane w 14 dni, nie widzę powodu, by teraz miało być inaczej - zaznaczył Antoni Potocki, pełnomocnik spółki Carrefour Polska. Jego zdaniem, możliwe jest wydanie zgody na użytkowanie jeszcze w tym tygodniu. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy w magistracie, w tym tygodniu inwestor raczej nie powinien liczyć na wydanie takiej zgody.
Gwarancje dla dworca
Powodem oporu władz miasta przed wydaniem zgody na użytkowanie supermarketu jest niewywiązanie się inwestora z warunków porozumienia, podpisanego we wrześniu 2000 roku. Chodzi o dworzec autobusowy, którego budowy nawet nie zaczęto. - Nie z naszej winy - podkreślał Antoni Potocki. - Przez 10 miesięcy nie mogliśmy złożyć wniosku o wydanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, bo urzędnicy domagali się coraz to nowych uzupełnień. Wniosek złożyliśmy w listopadzie ubiegłego roku, a decyzja została wydana dopiero w czerwcu.
Miasto byłoby gotowe zgodzić się na otwarcie sklepu, ale żąda dla siebie gwarancji jak najszybszego wybudowania dworca. W propozycji przesłanej spółce Carrefour zażądano wpłaty na konto miasta 150 proc. wartości nowego dworca (ok. 4,5 mln zł) jako zastawu na wypadek niewywiązania się z podjętych zobowiązań. - Godzimy się na wpłatę 100 proc., ale pod warunkiem możliwości płacenia z tej kwoty za wykonane prace przy dworcu - zaznaczył Antoni Potocki. Według wiceprezydenta Jerzego Jedlińskiego, spółka powinna przyjąć warunek miasta. - Nie przewiduję, by na czwartkowym posiedzeniu zarządu była omawiana sprawa aneksu do porozumienia, a o odpowiedzi na nasze warunki dowiaduję się od pana, a nie od inwestora - dodał wiceprezydent.
Prezydent się zgodził?
Przedstawiciele Carrefoura nie rozumieją, dlaczego władze miasta nie chcą zgodzić się na zmianę treści porozumienia. - Urzędnicy wiedzieli o wszystkim, informowaliśmy o tym prezydenta - mówił Antoni Potocki. - 8 maja spotkaliśmy się z prezydentem Andrzejem Gołasiem, który wyraził zgodę na otwarcie centrum handlowego. Od tego czasu pracujemy nad aneksem do porozumienia.
- To nieprawda - prezydent nie wyraził zgody na otwarcie hipermarketu - zapewnił Witold Gadowski, rzecznik prasowy prezydenta. - Czy Carrefour ma to na piśmie?
- Nie mamy żadnego pisma, ale podczas rozmowy z prezydentem obecne były - oprócz mnie - jeszcze dwie osoby - stwierdził Antoni Potocki.
Co dalej?
Wymiana pism i spory nie wstrzymały przygotowań do otwarcia hipermarketu. Wczoraj praktycznie wszystkie półki były już zastawione towarami, puste były tylko skrzynki na owoce i warzywa.
- Brak decyzji o dopuszczeniu do użytkowania wiąże się ze zwolnieniami pracowników - mówił dyrektor Mazurkiewicz, podkreślając, że w samym hipermarkecie zatrudniono 499 osób (z tego 221 bezrobotnych), tyle samo znajdzie zatrudnienie w galerii butików. - Przekażemy prezydentowi petycję podpisaną przez pracowników, zaniepokojonych o swoją przyszłość.
Co się stanie, gdy do piątku nie będzie zgody na otwarcie? - Nie będziemy działać wbrew prawu, więc prezydent nie musi mobilizować Straży Miejskiej - zapewnił Antoni Potocki. Nie podał jednak, jak długo Carrefour może czekać na zgodę, zanim zacznie zwalniać pracowników. Gdyby do 5 sierpnia Urząd Miasta nie wydał zgody, a nie byłoby podstaw do odmowy (niewywiązanie się z porozumienia nie może być powodem odmowy), to inwestor mógłby dochodzić odszkodowań za straty (np. wynikłe z przeterminowania towaru).
[ Powrót do Polityka [2] | Spis sekcji [3] ]
Komentarze